Za łososiem nie przepadam i tym samym serwuję go niezwykle rzadko mojej córci. Poza tym ciężko bardzo dostać łososia prawdziwie eko (dzikiego, nie hodowlanego), a gdy już taka okazja się trafi, to cena przeraża i woła o pomstę do nieba 😉 Jestem jednak zdania, że dziecko powinno poznawać wszystkie smaki, a w związku z tym…