Zawsze miałam problem z kopytkami, bo strasznie nie lubię kręcić wałków z ziemniaków, brudzić stolnicy i robić więcej zamieszania niż mamy pociechy z dania. Przygotowuję więc coś na wzór kopytek, które z dodatkiem selera i natki pietruszki bardzo zyskują na smaku. Kluski formuję przy użyciu dwóch łyżek. I znów jest smacznie, łatwo i szybko. Osobiście najbardziej lubię kluseczki odsmażone na patelni i posypane szczyptą soli. Córci natomiast serwuje wersję troszkę zdrowszą  – prosto z wody. Ilość użytej mąki w dużej mierze zależy od rodzaju ziemniaków a także Waszych preferencji. Im mniej, tym kluseczki są bardziej miękkie (takie lubimy najbardziej 🙂 ). Jestem przekonana, że to danie podbije Wasze serca… i żołądki 🙂

***

Czas przygotowania porcji:

• 30 minut

Składniki:

• 5 ziemniaków
• 1 seler
• 1 jajko
• natka pietruszki
• 3/4 szklanki mąki pszennej
• 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
• woda źródlana

Ziemniaki i seler dokładnie umyć i obrać cienko ze skórki. Pokroić na drobne części, wrzucić do garnuszka, zalać wodą i gotować ok 12-15 minut (do miękkości). Następnie odlać wodę, przestudzić i ugnieść praską do ziemniaków (bądź blendować do uzyskania jednolitej masy). Jajko sparzyć chwilę we wrzątku. Dodać do ziemniaków wraz z przesianą mąką i posiekaną natką pietruszki. Dokładnie wymieszać. W garnuszku zagotować wodę. Z masy formować niewielkie kluski (najlepiej dwoma łyżkami) i kłaść je na wodzie. Kiedy kluski wypłyną na powierzchnię, gotować jeszcze przez 2 minuty. Wyjmować na sito i odsączyć z wody. Smacznego!