Uwielbiany przez mojego brzdąca deser, który równie chętnie zjada tatuś. Już podczas ciąży zaczęłam eksperymentować w kuchni, pichciłam, zmieniałam skład i produkty, a to wszystko by osiągnąć smak doskonały. Gdy tylko urodziła się moja pociecha, wręcz nie mogłam doczekać się aż podam jej własnoręcznie przygotowany, domowy budyń na mleczku modyfikowanym. Wierzcie mi, że przy tym deserze wszystkie sklepowe słodkości mogą się schować. Jest najlepszy, super prosty w przygotowaniu, a po spróbowaniu jego smak zostaje na długo, długo w pamięci. Mniam!
***
Czas przygotowania 1 porcji (około 250 ml):
- 10 minut
Składniki:
- 1 szklanka schłodzonego mleka modyfikowanego
- 1 żółtko
- 1 banan
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka masła
Przygotowanie:
1 szklankę mleka modyfikowanego przygotować korzystając z instrukcji podanej na opakowaniu. Banana dokładnie umyć, obrać ze skórki, pokroić na mniejsze części i zblendować. 1/2 szklanki mleka modyfikowanego przelać do małego rondelka i gotować wraz z masłem. Pozostałą 1/2 szklanki mleka modyfikowanego wymieszać wraz z żółtkiem i mąką ziemniaczaną i powoli wlać do gotującego się mleka. Gotować jeszcze przez minutę cały czas mieszając. Pod koniec dodać zblendowanego banana. Gotowy budyń przelać do miseczki i podawać w temperaturze odpowiedniej dla brzdąca. Jeść od razu po przygotowaniu.
Zastanawiam sie. Przy takim deserze juz nie mozna liczyc na wartosci odzywcze z mleka- z jednej strony fajnie ze jest to jakis sposob
PolubieniePolubienie