Moja córa jest dzieckiem bezsmoczkowym. Z tym smoczkiem to może nie tak do końca, że Mała nie chciała, a bardziej „mama miała ambicje” 😉 Najpierw smoka nie podawałam, ponieważ wydawało mi się, że córcia nie ma takiej potrzeby, a następnie – gdy już się zorientowałam, że bez smoka będzie jednak ciężko – było już za późno. Nawet podjęłam próbę podawania (Mała miała wtedy około 4,5 miesiąca), raz nawet wydawało mi się, że córcia z sukcesem okiełznała nowy gadżet, jednak po kilku dniach smoczek gdzieś mi się zapodział i tak już zostało 😉 Nieraz byłam z córci dumna, że jest taka malutka, a doskonale radzi sobie bez smoczusia, a czasem było mi trochę przykro, gdy spacerując z sąsiadkami nie miałam dla Młodej żadnego uspokajacza. Sytuacje kryzysowe najczęściej kończyły się tak, że wracałyśmy do domu i dawałam Młodej pierś. Dopiero z czasem zorientowałam się, że może warto posłużyć się innymi sztuczkami. Gdy Młoda była bardzo niespokojna a do domu miałyśmy jeszcze kawał drogi to podawałam jej ciasteczko. Przeważnie część została zjedzona, a reszta służyła jako uspokajacz – Młoda miętosiła ciacho w ręce i dziwnym trafem to działało. Tym samym do naszego jadłospisu – poza przepysznymi biszkoptami – trafiały także inne ciasteczka. Z jaglanki można wyczarować prawdziwe rarytasy, a dzisiejszy wpis jest na to dowodem. W połączeniu z suszonymi owocami i bananem ciasteczka są cudowne! Mięciutkie, a w związku z tym nadają się zarówno dla młodszych jak i starszych. Smacznego!
***
Czas przygotowania porcji:
- 15 minut + 20 minut pieczenia
Składniki:
- 2/3 szklanki kaszy jaglanej (informacje o tym, jak ugotować pyszną jaglankę znajdziecie tutaj)
- 1 dojrzały banan
- 5 owoców suszonych daktyli
- garść suszonej żurawiny
Kaszę jaglaną wsypać na sitko i dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą, po czym przelać wrzątkiem. Przełożyć do garnuszka, zalać wodą i gotować ok 15 minut. Zdjąć z ognia, zalać mlekiem modyfikowanym do smaku (opcjonalnie; obecnie często gotuję na mleku jaglanym a po ugotowaniu zdejmuję z gazu i daję jaglance odpocząć przez 5-7 minut), dokładnie przemieszać i pozostawić pod przykryciem kilka minut. Banana dokładnie umyć i obrać ze skórki. Pokroić na mniejsze części. Daktyle i żurawinę sparzyć wrzątkiem a następnie drobno posiekać. Wszystkie składniki przełożyć do pojemnika i zblendować. Z ciasta formować małe ciasteczka i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując niewielki odstęp. Piec ok 20 minut na środkowej kondygnacji piekarnika w temperaturze 175 stopni C. Z papieru do pieczenia zdjąć dopiero po ostygnięciu!
Witam. Nie bardzo rozumiem kwestie dodania mleka: czy musi ono być, jeśli tak to czy może być zwykle (nie używany już mm) i czy po prostu ugotować na nim tę kaszę czy tylko trochę(ile?) dodać po ugotowaniu?
PolubieniePolubienie