Malina

dnia

Nie znam nikogo, kto nie lubiłby malin 🙂 Są pyszne, zdrowe i stanowią doskonałą przekąskę dla naszych pociech. Zmiksowane z kaszką świetnie smakują na śniadanie, są wspaniałym dodatkiem do ciast i deserów, a ich delikatna struktura sprawia, że bardzo szybko możemy podawać je pociechom w całości. Moja córeczka najbardziej lubi maliny jako dodatek do porannego omletu bądź jaglanki, niemniej jednak równie chętnie sięga po nie w czasie dnia np po długim spacerze z mamą, ażeby szybko zaspokoić pierwszy głód. Z malinami eksperymentowałyśmy już rok temu, kiedy to bardzo często przygotowywałam Małej kisiel. Mmm… pycha 🙂

***

Od którego miesiąca?

Pierwsze maliny podałam Małej zeszłego lata, kiedy tylko ukończyła 7 miesiąc. To był strzał w 10-tkę, ponieważ bardzo je polubiła. Zimą czasem sięgałam po moje letnie zapasy (czyt. mrożone malinki) i przygotowywałam córci mus malinowy. Nigdy nie miałyśmy żadnych problemów z malinami, chociaż w tym sezonie córcia dostała wysypkę (jednakże jej przyczynę dość ciężko ustalić, ponieważ obecnie Młoda je już wszystko, wszędzie i nieustannie 😉 ).  Maliny, podobnie jak pozostałe pokarmy, wprowadzamy stopniowo, rozpoczynając od jednej łyżki (musu lub kilku sztuk malin). Jak przy wszystkich nowowprowadzanych pokarmach pamiętajcie, że ważnym jest, by obserwować, czy po spożyciu malin nasza pociecha nie dostała reakcji alergicznej, nie wystąpiła biegunka, wymioty czy nadmierne gazy. Jakiekolwiek negatywne skutki należy konsultować bezpośrednio z pediatrą.

Witaminy zawarte w malinach:

  • C: dla wzmocnienia odporności malucha – szczególnie w okresie jesiennym i jesienno-zimowym;
  • K: witamina K jak krzepliwość, bowiem jest niezbędna do umożliwienia krzepnięcia krwi;
  • Kwas foliowy: reguluje wzrost komórek (ważny też dla mam planujących kolejne potomstwo 🙂 );
  • E: pobudza układ odpornościowy naszego brzdąca i pomaga walczyć z zarazkami;
  • Niacyna: niezbędna do prawidłowego rozwoju mózgu naszego Maluszka.

Minerały zawarte w malinach:

  • Potas: dla zachowania bilansu wody w organizmie brzdąca;
  • Fosfor: ażeby maluszek miał mocne i silne kości;
  • Magnez: zaliczany do grupy najcenniejszych biopierwiastków, dla dobrego nastroju u Twojego brzdąca;
  • Wapń: potrzebny do budowy zębów i kości dziecka.

Jakie maliny wybierać?

Zgodnie z raportem EWG (Environmental Working Group) opublikowanym w 2017 r. maliny nie znalazły się w „parszywej 12” najbardziej zanieczyszczonych pestycydami owoców i warzyw. Wybór czy kupować maliny eko czy zwykłe, należy więc do Was. Od początku mojej przygody z wprowadzaniem tego owocu do diety maluszka, korzystam z malin kupowanych na lokalnym targu. Córcia nigdy nie miała problemów po malinach (poza incydentem opisanym powyżej, którego przyczynę powinien szukać sam agent Fox Mulder 🙂 ). Kiedy kupujecie maliny zawsze starajcie się wybierać te, które mają piękny różowy, głęboki kolor oraz nie są pogniecione. Nigdy też nie kupuję malin z plastikowych, zamkniętych opakowań (w takich, jak przeważnie są sprzedawane borówki), ponieważ odnoszę wrażenie, że krócej utrzymują one świeżość. Maliny najlepiej zjadać od razu po zakupie lub przechowywać w lodówce nie dłużej niż 3-4 dni.

Przepisy z malinami:

IMG_9965

IMG_9931

 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s