Prosty przepis na jajecznicę z pomidorami, który cieszy się u nas w domu ogromną sympatią ze strony córci („mamusia, mniam mniam!”). Jajecznicę można przygotowywać na tysiące sposobów (a może bardziej z tysiącami dodatków – u nas w domu chętnie także jemy z boczkiem, z szynką, z cebulką, z kurkami – ale to nie dla dzieci, ze szpinakiem, z serem i ze szczypiorkiem, z łososiem, z papryką… o matulko ile Was tu jeszcze jajecznych propozycji czeka 🙂 ) i o ile jesteście takimi wielbicielami jajek jak ja, o tyle ten jeden wybrany przeze mnie dzisiaj przepis, z pewnością przypadnie Wam do gustu. Na myśl o tak przygotowanej jajecznicy od razu przychodzi mi mój mąż, dla którego żaden weekend nie może rozpocząć się właśnie bez jajecznicy. Nie uważacie, że to takie męskie danie? Wstaje chłop tuż o świcie a że musi zjeść coś konkretnego a niewiele ugotować potrafi, to bierze patelnie i smaży jaja 🙂 Smacznego!
***
Czas przygotowania 1 porcji (porcja mama + córa):
- 10 minut
Składniki:
- 2 jajka (lub 1 jajko + 1 żółtko na mniejszy apetyt)
- 1 łyżeczka masła
- 1/2 pomidorka
- 1/4 niewielkiej cebuli
- kilka listków bazylii
- sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Jajko dokładnie umyć, a najlepiej sparzyć chwilę we wrzątku. Pomidora dokładnie umyć i obrać ze skórki (przelewam wrzątkiem i zdejmuję po chwili skórę). Cebulę obrać ze skórki. Pomidora i cebulkę pokroić w drobną kostkę. Na patelni rozpuścić masło. Dodać cebulkę i chwilkę smażyć uważając by nie przypalić masełka. Następnie dodać pomidora i podsmażać około minuty, uważając by pozostał jędrny i nie puścił zbyt wiele soku. Dodać rozbełtane jajka, odrobinę soli i bardzo delikatnie mieszać, aż białko się zetnie (u mnie jajecznica zawsze musi być 100% na twardo – taka trauma z dzieciństwa 😉 ). Podawać przyprószone świeżo zmielonym pieprzem z dodatkiem kilku listków świeżej bazylii. Pyyycha!