Wiecie doskonale, że kocham klopsikowe przepisy i śmiem nawet twierdzić, że jestem królową pulpetów (przynajmniej w moim domu 🙂 ) Przepisy z klopsami dość często goszczą na moim blogu, jeszcze częściej pojawiają się na naszym domowym stole. Klopsy lubimy jeść o każdej porze dnia czy nocy (szczególnie teraz, gdy wybudzam się na nocne karmienie i nagle orientuje się, że jestem przeraźliwie głodna!), w różnych daniach i formach: cieniutko pokrojone na chlebek (do tego obowiązkowo drobno pokrojona cebulka albo ogórek 🙂 ), na ciepło z ziemniakami i domowymi buraczkami, lubimy w zupie, z makaronem czy ryżem. Niezależnie od tego, jakie danie przygotowuję, staram się usmażyć więcej klopsów, które to trzymam w lodówce i regularnie są wyjadane (zamiast wędliny) przez mojego męża. Córeczka też jest pulpetowym potworem 🙂 Gdy tylko widzi małą, smaczną kuleczkę, zjada ją z ogromną przyjemnością. Taka z nas właśnie klopsikowa rodzinka 🙂
***
Małe klopsiki (idealnie pasują do rączki Twojej pociechy 🙂 )
Czas przygotowania porcji (wyszło mi około 18 małych klopsów):
- 30 minut
Składniki niezbędne do przygotowania klopsików:
- 30 dag mielonej szynki (możecie też użyć indyka, kurczaka czy cielęciny)
- 1 jajko i jedno żółtko
- 2 łyżki bułki tartej + bułka tarta do obtoczenia klopsików
- 1/2 średniej wielkości cebuli
- kilka łyżek wody gazowanej
- przyprawy (użyłam soli, pieprzu i majeranku)
- olej kokosowy do smażenia
Przygotowanie:
Jajka sparzyć. Cebulę zetrzeć na tarce na drobnych oczkach. Do mięsa mielonego dodać jedno jajko w całości i jedno dodatkowe żółtko, bułkę tartą, wodę gazowaną i cebulkę a następnie mięso dokładnie wyrobić (czym dłużej wyrabiane tym lepsze + warto przed smażeniem wstawić wyrobione mięso na ok 30 minut do lodówki). Na patelni rozgrzać olej. Z mięsa formować małe kulki, obtaczać w bułce tartej i smażyć na gorącym oleju z każdej strony aż do zrumienienia. Smacznego!