Kolejna odsłona kalarepki, tym razem jako składnik zupy. Wraz z kalafiorem smakuje po prostu fantastycznie. Moja córcia to uwielbia! Naprawdę gorąco zachęcam Was do przygotowywania własnych zupek dla Waszych pociech. Wiem, że czasem przy dziecku jest ciężko i rozumiem, że o wiele łatwiej iść do sklepu i kupić słoiczek, ale pierwsze lata żywienia dziecka są naprawdę kluczowe! Nie chcę Was zawstydzać, ale czy nie po to jesteśmy w domu, żeby właśnie obsługiwać naszego Malucha? 🙂 Tzn nie tylko go zabawiać i chodzić na spacery 🙂 Nagotowana na dobrym mięsku, gęsta bo z ogromną ilością dodatków, pożywna, zdrowa i przede wszystkim jest Wasza!!! Właśnie taka jest kalafiorowa z kalarepką! Gotowanie dla dziecka to naprawdę frajda, a patrzenie jak przygotowane przez Was posiłki są pyyyycha, daje ogromną satysfakcję. Jest to też powód do dumy. Oto ja gotuję sama, sama, SAMA! Mamo, tato, gotuj!
***
Czas przygotowania 1 porcji (750 ml):
- 30 minut
Składniki:
- kawałek piersi kurczaka
- 4-5 różyczek kalafiora
- 1 kalarepa
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- 3 ziemniaki
- kawałek pora (biała część)
- kawałek selera
- listek laurowy
- 2-3 ziarenka ziela angielskiego
- woda źródlana
- natka pietruszki
- opcjonalnie mleko modyfikowane do smaku lub śmietana dla starszaków
Przygotowanie:
Uwaga! Jeśli wprowadziliście już bulion mięsny do diety dziecka to danie można przygotować w jednym garnuszku, w przeciwnym razie mięso gotujemy osobno i dodajemy dopiero po ugotowaniu.
Pierś kurczaka opłukać, wysuszyć papierowym ręcznikiem i odciąć błonkę. Do garnuszka wlać wodę źródlaną, dodać kurczaka, listek laurowy, ziele angielskie i zagotować. Gotować na małym ogniu i stopniowo zdejmować szumowinę. W tym czasie warzywa dokładnie umyć i obrać ze skórki. Kalafior rozdrobnić na mniejsze różyczki, kalarepę, marchewki, pietruszki i ziemniaki pokroić w drobną kostkę. Wszystkie wcześniej przygotowane warzywa oraz por dodać do bulionu i gotować pod przykrywką ok 20 minut (seler można dodać kilka minut wcześniej, zależy jak duży macie kawałek – ja dodaję tylko odrobinkę). Na koniec do smaku warto dodać odrobinę mleka modyfikowanego lub śmietany (dla starszych pociech) oraz posiekaną natkę pietruszki. Zupkę podaję mojej córeczce w ten sposób, że warzywa i drobno pokrojone mięsko wykładam na tackę i pozwalam jej na samodzielne jedzenie (dokonywanie eksperymentów, jak to mawiamy z mężem 🙂 ), bulion natomiast podaję jej łyżeczką.
Jeden komentarz Dodaj własny