Czy jajecznica może się uśmiechać? Może 🙂 Jeśli skorzystaliście już z przepisu na pastę bolognese, która wizualizowała słynny obraz Leonadra da Vinci, a podobieństwo do oryginału było wręcz uderzające, to z pewnością równie chętnie sięgniecie po mój przepis na jajecznicę. Musicie też wiedzieć, że to z pewnością nie ostatni z tej serii, ponieważ u nas w ostatnim czasie dosłownie wszystko musi się uśmiechać (na super radosnej mamie zaczynając 🙂 ). Nie gadam nic więcej, po prostu serdecznie zapraszam!
***
Czas przygotowania:
- 10 minut
Składniki:
- 1 jajko i 1 żółtko (bądź 2 jajka – jedno dla mojej córy to już za mało)
- 2 plasterki marchewki
- kawałek papryki
- kawałek banana
- borówki, czarne oliwki bądź rodzynki (posłużą jako oczy 🙂 )
- kawałek bułeczki
Przygotowanie:
Do przygotowania jajecznicy gorąco zachęcam Was do skorzystania z przepisu na jajecznicę na parze (klikajcie tutaj), ponieważ w ten sposób przyrządzone danie mogą jeść nawet najmłodsze pociechy. Marchewkę, paprykę i banana dokładnie umyć. Marchewkę i banana obrać ze skórki. Pokroić i poukładać zgodnie ze zdjęciem. Będzie super! Smacznego!